Z okazji Dnia Dziecka, w filii bibliotecznej w Żyznowie, czekała na przedszkolaków WIELKA niespodzianka. Wprawdzie dzieci wiedziały, że będziemy mieli gościa, ale nie wiedziały jakiego. Na początku mała zmyłka - przedstawiłam dzieciom panie pracujące w Bibliotece Publicznej w Strzyżowie: Panią Zosię i Panią Asię, które przyjechały razem z Bibliomisiem. Dopiero za chwilkę pojawił się Bibliomiś. Dzieci były zachwycone i wcale się nie bały. Każdy przedstawił się misiowi i przybił mu piątkę. Razem z Bibliomisiem opowiadaliśmy o bajkach, w których występują misie. Wspomnieliśmy o Kubusiu Puchatku, Misiu Uszatku, Misiu Yogi, Misiu Padingtonie oraz o Bogusiu, BooBoo, Balu, Gumisiach, Troskliwych Misiach i Gumimisiu. Wesoło się bawiliśmy: łapaliśmy bańki z Gumimisiem, z Bibliomisiem bawiliśmy się w Starego Niedźwiedzia, który mocno śpi, a Miś Yogi kradł kosz piknikowy ( popularna gra "chodzi lisek" tym razem ze zmienionym tekstem: chodzi Yogi koło drogi, ma ochotę na pierogi, komu dzisiaj koszyk skradnie i kto zamiar ten odgadnie). Bibliomiś był też maszynistą ("Jadą jadą misie") i nauczycielem tańca.
Na zakończenie spotkania dzieci wręczyły Bibliomisiowi prezenty: kolorowanki wykonane w bibliotece oraz kwiaty. Bibliomiś także miał prezent dla dzieci: słodycze i zakładki ze swoją podobizną. Każde dziecko ma na pamiątkę zdjęcie z Bibliomisiem. Na pożegnanie uściskom nie było końca. Prosiliśmy Bibliomisia, żeby nas jeszcze odwiedził.
CZEKAMY NA CIEBIE!!!
Chciałam podziękować Zosi i Asi za pomoc udzieloną mi w czasie spotkania z przedszkolakami. Szczególnie dziękuję Dominice - DZIĘKI!!!