2 kwietnia obchodzimy Dzień Książki dla Dzieci. Już od paru lat staram się, aby dzień ten uczcić szczególnie. Co roku, tego dnia, przybliżam dzieciom bajkową postać (były już smerfy
i Franklin) lub znanego i lubianego autora piszącego dla dzieci (mówiliśmy o Tuwimie, Andersenie i braciach Grimm). W tym roku przypomnieliśmy sobie wiersze Jana Brzechwy (w 50-tą rocznicę śmierci).
Na moje zaproszenie, do filii bibliotecznej w Żyznowie, przyszli pierwszoklasiści wraz
z Panią Małgorzatą Pilch. Tak wyglądał program naszego spotkania:
- Wybieramy wiersze Jana Brzechwy – spośród różnych bajeczek, różnych autorów należało wyszukać bajki naszego bohatera. Następnie pokazywaliśmy bajeczkę wszystkim i głośno odczytywaliśmy tytuł
- Jaki to wiersz – do ilustracji wierszy Jana Brzechwy, wykonanych przez czytelników biblioteki, dobieraliśmy odpowiedni tytuł
- Skojarzenia – narysowałam różne obrazki, które miały ilustrować dany wiersz, a dzieci odgadywały
- Kalambury – wszystkie dotyczyły zwierząt, o których wierszyki napisał Jan Brzechwa (ZOO)
- Kolorowanki i Bajki Samograjki – dzieci kolorowały obrazki, które przedstawiały Kaczkę Dziwaczkę, Pana Kleksa lub Lisa Witalisa, a w międzyczasie, słuchały fragmentu „Czerwonego Kapturka”, napisanego przez Jana Brzechwę („Bajki Samograjki”) z płyty gramofonowej
- Gdzie te samogłoski – trudne zadanie – odgadnąć tytuł gdy brak niektórych literek
- Krzyżówka – hasło „Czytamy wiersze Jana Brzechwy” - niektóre pytania sprawiły kłopot
- Prezenty – zawsze daję dzieciom zakładki i coś na ząb. Tym razem zakładki dzieci muszą dokończyć w domu (zilustrować wybrany wiersz Brzechwy), natomiast na ząb było jabłuszko – bez robaczka (Entliczek – Pentliczek czerwony stoliczek, a na tym stoliczku pleciony koszyczek, w koszyczku jabłuszko, w jabłuszku robaczek...)
Wypożyczenie bajeczki i pożegnanie.
