Czy ktoś wie, że 14 listopada jest Dzień Króla Juliana XIII? Ja dowiedziałam się o tym nie dawno i od razu postanowiłam coś z tym faktem zrobić. Chwila zastanowienia - i już wiem. Po przygotowaniu różnych potrzebnych rzeczy, wybrałam się dzisiaj do Naszego przedszkola. Na początku nie zdradziłam dzieciom kto będzie naszym dzisiejszym bohaterem. Zaprosiłam dzieci do stolików, gdzie zrobiliśmy niezwykłą koronę. Pani Jola ozdobiła ją jeszcze brokatem (dzięki za fajny pomysł). Gdy była gotowa - już było wiadomo o kim sobie dziś opowiemy. Oczywiście o Królu Julianie!
Następnie dzieci zgadywały powiedzonka różnych bohaterów z bajek o pingwinach z Madagaskaru: te króla Juliana od razu przyklejały na przygotowany plakat.
Gdy odpoczęły paluszki znowu zabraliśmy się do roboty. Tym razem stworzyliśmy portret króla Juliana na bazie z papierowego talerzyka.
Przedostatnim punktem programu był wyścig stóp. Dzieci odrysowały swoje stopy na kartce papieru, a następnie stopa za stopą wędrowały do plakatu Juliana.
Osoba, której narysowana stopa wygrała wyścig (Krystian), została królem Julianem i to właśnie ją miały dzieci naśladować (małpować) w ostatniej zabawie. Na zakończenie poczęstowałam dzieci babeczkami - jak impreza to impreza.
Czas szybko zleciał i zakończyliśmy naszą zabawę. Dziękuję dzieciom za to, że tak fajnie pracowały, a Paniom: Joli i Agacie za pomoc.
Chyba muszę wytłumaczyć ten tytuł. Chwała mi to znane powiedzonko króla Juliana.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz