Już drugi raz postanowiłam wykorzystać święto Halloween do zachęcenia młodzieży do czytania. Znów sięgnęłam po serię książek o przygodach Harrego Pottera. Tym razem koncepcja spotkania uległa zmianie. W ubiegłym roku czytaliśmy fragmenty książek przy latarce - mieliśmy się poczuć tak, jakbyśmy byli w nocy, na obozie i opowiadali sobie straszne historie. W tym roku przebrałam się - i jako profesor Minerwa McGonagall - poprowadziłam lekcję w zastępstwie prof. Hagrida. Temat lekcji: Stwory i potwory w świecie Harrego Pottera. Na początek - oczywiście sprawdzenie wiadomości o Harrym Potterze. Najwięcej prawidłowych odpowiedzi podał Maciek, który jako jedyny z klasy przeczytał połowę serii. Następnie przeszliśmy do konkretów. Lekcja przebiegała dwutorowo: każdy czytał fragment tekstu opisującego stwora (np. aragoga, smoka, testrala, trola, wilkołaka) - reszta próbowała odgadnąć o kogo chodzi (można było posiłkować się przygotowaną gazetką, na której umieściłam zdjęcia magicznych stworzeń). W tym samym czasie, pojedynczo, uczniowie odrabiali zadanie domowe, które polegało na odszukaniu w internecie informacji o konkretnym stworze. Po przeczytaniu fragmentów z książek, każdy odczytał swoje zadanie domowe (dzieciaki zapoznały się między innymi z: błotoryjem, garborogiem, pogrebinem,wsiąkiewką).
Następnie zapoznałam uczniów z wykazem groźnych stworzeń. Wykaz ten przygotowało Ministerstwo Magii (znalazły się tu między innymi: bazyliszek, chimera, nundu, mantykora, śmierciotula). Kolejnym zadaniem było przyporządkowanie opisu stwora do przygotowanych ilustracji (pojawiły się tu: wile, niuchacze, druzgotki, nieśmiałki, czerwone kapturki). Na koniec spotkania opowiedziałam uczniom o ciekawych wydarzeniach, o których można się dowiedzieć czytając książki - w filmach te sytuacje są pominięte. Po pamiątkowym zdjęciu piątoklasiści wrócili do szkoły.
Mam nadzieję, że spotkanie to, zaowocuje tym, że ktoś sięgnie po książki autorstwa J.K.Rowling.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz